Hey, jestem Marta, ale szczerzę nie znoszę swojego imienia. Dla was będę Mroczna....
Jest to mój chyba setny blog i mam nadzieję, że tutaj nie stracę weny....
Blog oczywiście będzie opisywał miłość Percego i Annabeth....
Chcę tu pisać bardziej z perspektywy Annabeth ponieważ jako dziewczynę bardziej ją rozumiem i dlatego, że w serii Bogowie Olimpijscy z tego co pamiętam nie ma nic z jej punktu widzenia.
Moim wielkim autorytetem jest Dżerrr...
Jej blogi intrygują mnie.
Szczerzę się cieszę, że wracasz do zdrowia :)
Mroczna
hejka :D
OdpowiedzUsuńTutaj Dżerr.
Tak naprawdę weszłam tutaj przez czysty przypadek. Wchodze sobie w statystkę bloga i przeglądam źródła ruchu sieciowego. Nagle spostrzegam nowy link i klikam. No dora patrze kolejny blog o PERCABETH.
Czytam notke i się zaskakuję. Nie sądziłam, że jestem czyims autorytetem. Zaskoczyłas mnie przyznam się :D
Z chęcią zacznę czytać twojego bloga, ale jest mnie troszkę kiepsko z czasem. Jednak proszę, abys dodała fnkcję obserwatorów, ponieważ hmmmm.....zapomne o tobe.
ŻYCZĘ SZCZĘŚCIA W PROWADZENI BLOGA
Dżerr
:) dziękuję ;) i wiedząc, że jestem pod twoim okiem bardziej się postaram xD
OdpowiedzUsuńTaki mój zapłon :)
OdpowiedzUsuńTrafiłam na bloga dzięki grupie, bo to tam ten oto linczek przyciągnął moją uwagę :)
Zaczynam!!!
Jestem zagubiony czytelnikiem... Trafiłam na ten blog przez przypadek i zagubiłam się w kartach Twojej opowieści...
OdpowiedzUsuńCórka Persefony