sobota, 7 września 2013

Prolog

                                                              ***PERCY***
 Była już noc, a ja cały czas myślałem cały czas o obozie i o niej....o Annabeth Chase. To było naprawdę dziwne, przez ostatnie 7 nocy zamiast koszmarów śniła mi się ona. Wtedy sobie coś uświadomiłem że przez te 5 lat byliśmy przyjaciółmi a od 3 czuje do niej coś więcej i przez te 3 LATA nic jej o tym nie powiedziałem!! Rozmyślałbym pewnie tak całą noc, lecz udałem się w objęcia Morfeusza.....

                                                             ***ANNABETH***
Cały czas kręciłam się po obozie, nie mogłam po prostu nie mogłam przestać myśleć o  Percym i tych jego pięknych oczach oraz tym co do niego czuję. Czy on nie rozumie, że go KOCHAM !!?? Tyle razy dawałam mu to do zrozumienia, a on nic. Szczerzę byłam załamana bo ja, twarda i rozsądna Annabeth zakochałam się. A czy miłość jest rozsądna? Sama nie wiem. Percy jutro będzie w obozie, więc wymyślę coś gdzie pobędziemy trochę sami i chyba wyznam mu to co czuję. Co ja gadam, na pewno wyznam!! Ukrywam to już bardzo długo, ale moja maska się rozpada. Pewnie niedługo dojdzie do tego, ze jak uśmiechnie się do mnie swoim specjalnym łobuzerskim uśmiechem rzucę się na niego publicznie  i zacznę go całować a on pewnie mnie odepchnie. Chociaż zawszę warto spróbować....
Teraz lepiej pójdę się przespać....
___________________________________
Podobało się ? To takie obeznanie z ich uczuciami
do siebie. Może nawet dzisiaj dodam 1 rozdział :)
Ale proszę o przynajmniej 3 komentarze, dlatego
bo dopiero zaczynamy ale chcę wiedzieć czy ktoś to wgl czyta :/
Pozdrowionka ze słonecznego Opola
Mroczna

11 komentarzy:

  1. super. tak romantycznie. <3 :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Słodko tylko bardzo krótko. Idę poczytam dalej :D
    :D
    Dżerrka

    OdpowiedzUsuń
  3. Haha świetne fajnie humorzaste

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo bardz ofajny prolog :D <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Dla mnie świetne!!! Kocham romanse i miłość! Jest tak ponieważ Persefona i Hades nie pozwalają mi wyjść z Podziemia... I nigdy NIGDY nikogo w sobie nie rozkocham, ponieważ nikt nie wie o moim istnieniu...
    Córka Persefony

    OdpowiedzUsuń