Kolejny ;) Czekam na propozycję o imieniu dla dziecka ;)
Mroczna
____________________________________________________________ ***ANNABETH***
Siedziałam w pokoju czekając na mojego chłopaka. Zwolnili mnie z zajęć ponieważ zwymiotowałam na polu treningowym. Cały czas zastanawiałam się czy to prawda. Czy naprawdę jestem w ciąży. Nie było odwrotu, musiałam to sprawdzić. Podeszłam do apteczki i wyjęłam opakowanie testu ciążowego. Podobnie jak szklanki w jadalni, apteczka zawsze byłą wyposażona w to o czym pomyślałeś. Zrobiłam test. Czekałam i czekałam na wyniki. Te kilka sekund trwały wiecznie. Wzięłam głęboki oddech....pozytywny. Nie to...to niemożliwe. Przecież się zabezpieczaliśmy!....Chyba. Rzuciłam się na łóżko i zaczęłam płakać. Nie wiedziałam czemu. Z rozpaczy czy ze szczęścia? Mam dziecko...z Percym. Właśnie, co on na to powie. On pewnie nie będzie go chciał... matko to moja wina. On mnie znienawidzi. Chociaż.....jeżeli mnie kocha to mi pomoże. Ale my mamy ledwie 18 lat, nawet nie! Co ja zrobię... To co działo się w mojej głowie można nazwać delikatnie erupcją wulkanu.. Jeżeli on...on się o tym dowie i mnie znienawidzi przysięgam na Styks, że się zabiję. Zagrzmiało. Przysięga zawarta...... Teraz tylko czekać......
***PERCY***
Gdy wyszedłem, przed drzwiami spotkałem Thalię. - Ej,chłopie wszystko w porządku? Czemu płaczesz?- Spytała się moja przyjaciółka. -To nic takiego. - Otarłem łzy szczęścia i uśmiechnąłem się promiennie idąc do windy.. Nim zdołałem się powstrzymać powiedziałem do córki Zeusa - Do zobaczenia na porodówce!- Ostatnie to co zobaczyłem przez drzwi zamykającej się windy to jej spojrzenie, niewątpliwie myślała że oszalałem, trudno. Cały czas myślałem o naszej przyszłości. Mam piękną i wspaniałą dziewczynę, będę miał dziecko. Czegoś tu brakuję. Ale nim zdążyłem dokończyć moje wymysł okazało się, że razem z moim pegazem Syrią znaleźliśmy się na głównym placu. Mroczny był na chorobowym, a Syria nie jest zbyt towarzyska, więc nie miałem z kim rozmawiać po drodze. Moja misja jako tako była tajna, co prowadzi do tego, że poza Panem D., Chejronem i moją pięknością nikt nie wiedział o mojej wyprawie na Olimp, więc nikt mnie o nic nie wypytywał. Nie oglądając się za siebie pobiegłem do naszego domku, zastanawiając jak by to wyglądało gdyby chłopak oznajmiał własnej dziewczynie, która o niczym nie wie, że jest w ciąży. Stanąłem w drzwiach. Usłyszałem cichy szloch. Wiedziała. Ale to i tak nie popsuło mi humoru wbiegłem do domku, wziąłem ją w ramiona i przytuliłem delikatnie. Ona wciąż płakała. A potem szepnęła głosem pełnym smutku i strachu - Percy....ja zrozumiem, jeżeli nie będziesz chciał... ja jestem .....Co cię tak rozśmiesza - spytała urażona. - A ja miałem ochotę śmiać się i latać z domku do domku oznajmiając każdemu z osobna, że mam z Annabeth dziecko. - Jesteś w ciąży- szepnąłem i pocałowałem ją namiętnie. - Nawet nie wiesz jak się cieszę. Annabeth rozumiesz? Dziecko. Ty i ja. Owoc naszej miłości. Ale chyba nawet to nie wyrazi jak bardzo cię kocham. - Powiedziałem, a ona szeroko otworzyła oczy. - Czyli ty nie jesteś zły?! - Skąd to ci przyszło do głowy- zamruczałem i pchnąłem ją na łóżko, bardzo delikatnie. - Pocałowałem ją i uśmiechnąłem się. - Na zawsze- szepnąłem, całując ją w szyję. - Na zawsze.- Potwierdziła i przejechała ręką po moim torsie. Pocałowała mnie namiętnie. Niby nic takiego, ale jakby przelała w ten pocałunek wszystkie swoje uczucia do mnie. Odwzajemniłem go. Przeszedł mnie prąd. -Annabeth, kocham cię.- Krzyknąłem gdy już przestaliśmy wymieniać pieszczoty. - Ja ciebie też, Glonomóżdżku. Wyobrażasz sobie minę Thali jak dowie się, że zostanie ciocią ? - uśmiechnęła się i jak na zawołanie. Do naszej sypialni wparowała córka Zeusa wrzeszcząc i skacząc - NA BOGÓW BĘDĘ CIOCIĄ!!! - Będę ciocią !!!! hahahhaha hahahahha będę ciocią !!!!! - Jak będziesz tak wrzeszczeć to nie będziesz - powiedziała moja dziewczyna tuląc Thalię.
________________________________________________________________
Bla bla bla .... i żyli długo i szczęśliwie
U herosów jednak tak nie jest ;)
Teraz wiadomo co będzie....
Każdy blog przeżywa taki fragment swojego ''życia''
To tak jakby obowiązkowe ;)
Przesyłam pozdrowienia dla wszystkich czytelników
Mroczna
Jakie to piękne!
OdpowiedzUsuńCudowne <3
Krótki strasznie kiedy next ?
OdpowiedzUsuńjutro rano albo teraz xD
UsuńSuper post. Uważam że jeśli to będzie dziewczynka powinna mieć na imię
OdpowiedzUsuńRose,a chłopczyk Marco
Kiedy oświadczyny ?
OdpowiedzUsuńKiedy następny rozdział???
OdpowiedzUsuńplis dodaj szybko nowy rozdział bo nie wytrzymam i oczywiście rozdział przecudowny :D
OdpowiedzUsuńPolecam
OdpowiedzUsuńPercabeth - przygody herosów